japan

Trendy w modzie określają jasno, jak mamy się ubierać. Projektanci i styliści rozpisują się nas tym,  co trzeba nosić i co jest aktualnie naszym „must have”. Tymczasem, moda zatacza koła, często się powtarza i tak naprawdę to od Nas samych zależy, czy damy się to wciągnąć. Każda z nas wie, co lubi najbardziej. Nie dajmy się zwariować! Jesteśmy za tym, aby śledzić najnowsze trendy w kolorach i fasonach. To niezbędne, aby nie zostać posądzonym o zły gust. Ale to nie wszystko. Najważniejsza jest nasza wygoda i smak. Dlatego musimy przede wszystkim uzmysłowić sobie, że to najważniejsze są nasze własne preferencje. Śledzenie najnowszych trendów jest kluczowe, aby wyglądać modnie. Co nie zmienia faktu, że same możemy tworzyć oryginalne stylizacje. Do niedawna, wszelkie dziwactwa odnośnie stroju były jasno uznawane za totalny brak stylu. Dzisiaj możesz ubierać się tak, jak tylko podpowiada Ci to intuicja. Nie martw się tym, co powiedzą inni. Japonia jest enklawą ludzi, od których możemy uczyć się swobody w wyrażaniu siebie. W Japonii styl i określanie własnej tożsamości jest priorytetem dla młodych ludzi. Najważniejsze trendy w Kraju Kwitnącej Wiśni to kawaii i punk.  Kawaii to słowo, które można przetłumaczyć jako „słodkie”, „urocze”. Styl ubierania to wszystko, co właśnie takie jest. Każdy interpretuje ten trend dowolnie, według własnych upodobań. Najczęściej wybierają go dziewczyny, ponieważ jest pełen różowego koloru, słodkich kociaków, futerek, miękkich tkanin, falbanek. Obowiązkowe są także przeróżnego rodzaju gadżety, które Japonki wprost kochają, np. słodkie torebeczki, kokardy we włosach, a nawet lizaki. Przeciwieństwem słodkiego kawaii jest punk. Nie jest to jednak ten typ punku, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, a który panował u nas w latach osiemdziesiątych. Nie jest też skażony żadną ideologią. Trend czerpie jedynie inspiracje z tej subkultury i jestem pewna, że żaden Japończyk nawet nie ma pojęcia, czym naprawdę był punk i skąd się wywodził. Ubrania w tym stylu to skóra, koronki, siatki, paski, sprzączki, ćwieki itd. Wszystko z przeważającą ilością czerni. Ale jak to mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni- również tu wykazują się dużą swobodą w interpretacji. Każdy ubiera się tak, jak chce. I tego powinnyśmy się od nich uczyć.